Zabawa sylwestrowa - One shot

-Hej, czesc i czolem! Pytacie skad...

-Zamknij sie, idioto.

Wesola piosenke przerwal czarnowlosemu dosc niski knypek o zabojczym spojrzeniu, trzymajacy filizanke z kawa w tak dziwny sposob, ze piosenkarz az mial ochote sie rozesmiac.

-Nie mow tak do mojego brata, karzelku!

Warkoczyki i workowate ciuchy - to nie moze byc kto inny, jak starszy Kaulitz, ktory po chwili dostal kuksanca pod zebrami od niewiele nizszego bruneta.

-Z szacunkiem do kaprala, niewdzieczniku!

Warknal. Pod sciana stala para przygladajaca sie tej zabawnej scenie z odleglosci.

-Skoro zaczyna sie bojka, to wkraczam!

Podekscytowal sie blondwlosy nastolatek, i juz mial isc, ale czyjas dlon zlapala go za ramie i zatrzymala w miejscu.

-Odpusc, Bakugo. Jak bedzie trzeba to cie zamroze, zachowaj swoja energie na potem.

Usmiechnal sie sugestywnie, mowiac to, i spojrzal na niego znaczoca spad czerwono-bialej grzywki. Wybuchowy chlopak usmiechnal sie zadowolony i wrocil do stania grzecznie pod sciana.

-Jeny, nawet bestyjka jest dzisiaj spokojniejsza od was.

Westchnela postac w czarnej kurtce z bialym futerkiem.

-Oczywiscie, wymordowales mnie ledwie godzine temu.

Barman wzruszyl ramionami, pollezac na kanapie.

-Ej, dosyc! Wszyscy siadac albo dostaniecie kare!

Do pomieszczenia niemal niezauwazona weszla drobna nastolatka o czarnych, dlugich do ud wlosach i zielonych oczach. Ubrana byla w krwisto czerwona sukienke do kolan z dlugimi rekawami i czarne botki. Jej mina wyraznie zaznaczala, ze jesli sie nie uspokoja, to faktycznie ich ukarze. Wszyscy mruczac cos pod nosami usiedli na swoje miejsca na kanapach i fotelach i spojrzeli wyczekujaco na nowoprzybyla. Ta podeszla do ostatniego, wolnego fotela i zapadla sie w nim, spogladajac na wszystkich po kolei.

-Jest godzina 20:00. Za niedlugo zaczniemy nasza Sylwestrowa zabawe, jednak najpierw chcialabym z Wami porozmawiac. To byl wspanialy rok, ktory z Wami spedzilam. Daliscie mi duzo weny i inspiracji, za co bardzo Wam dziekuje. To dzieki Wam moglam tyle o Was pisac. Bill, Tom, zaczniecie?

-To byl bardzo szalony rok. Mimo dlugiej przerwy wspolnymi silami napisalismy razem wiele rozdzialow. W tym momencie opublikowanych jest 13 opowiadan z moim i Toma udzialem, z czego 7 jest zakonczonych. Natomiast w planach jest kolejne 10 opowiadan, i to ekscytujace, bo nie moge sie doczekac, co jeszcze wymyslimy!

-Tak, to byl dobry rok. Chociaz jak sobie pomysle o samobojstwie Bill'a... Ale, poza tym wszystko super, fajna zabawa, serio, nie myslalem, ze bedzie mi sie podobac pisanie z Wami Twincestu, ale jest super. Mam nadzieje, ze kolejny rok bedzie jeszcze lepszy.

-Dziekuje Wam, kochani! Harry, Draco, co Wy chcielibyscie powiedziec?

-W tym roku, szczegolnie pod koniec, w koncu znalezlismy czas, by moc ruszyc dalej z naszymi opowiadaniami. Podoba mi sie to tworzenie a nasze wspolne burze mozgow nie denerwuja mnie tak bardzo, jak myslalem, ze beda. 

-Mam nadzieje, ze czytelnikom podoba sie to, co we trojke tworzymy. Jest to dosyc trudne, ale dzieki umiejetnoscia Twoim, Neko, i Draco to wszystko wychodzi calkiem dobrze. A teraz niech sie wypowie ten wygadany Izaya, zanim przyszlas buzia mu sie nie zamykala.

-Hai! No, jak wiecie, nas w tam roku nie bylo zbyt wiele na blogu, ale to nie szkodzi! Razem z potworkiem swietnie bawilismy sie przez ten czas, ale ja rowniez myslalem o tym, jak kontynuowac nasze przygody w tych niedokonczonych jeszcze opowiadaniach. W tym tygodniu wysle Neko swoje propozycje, i bedzie mogla z nich skorzystac. W tam momencie sa dwa niedokonczone opowiadania z naszym udzialem, ale wciaz zastanawiamy sie, czy po ich zakonczeniu chcemy dalej brac w tym udzial.

-Izaya, nie przeadzaj, ja sie przy tym super bawie. Na pewno zostaniemy z Wami przez kolejny rok.

-Otabek, co ty myslisz?

-Coz. poki co pracujemy nad jednym, dosc smutnym opowiadaniem. Mam szczera nadzieje, ze nie skonczy sie tak smutno, jak sie w tym momencie na to zanosi i bedziemy kontynuowac wspolprace.

-Tak, pisanie z Toba opowiadan jest fajna forma spedzania razem czasu, poza treningami. Aha, i nie zapomnij, ze pojutrze idziemy na lyzwy!

-E tam, ja wole isc na siatkowke! Jak ktos chce to idziemy z Kageyama kolo 12:00, wiec mozecie sie z nami zabrac na trening!

-Nie przesadzacie przypadkiem z tymi treningami?

-Co to znaczy przesadzac z treningami?

-Ocho, krewetka znow gra glupiego.

-Co powiedziales?

-Kageyama, opanuj sie! To nic takiego, a energia potrzebna jest ci na treningu.

-Tak, tak.

-W chwilach wolnych od treningu konsultuje z Neko kolejne rozdzialy "Doki-Doki", co nie jest latwe, bo ja ciagle trenuje, dlatego rozdzialy pojawiaja sie tak rzadko. Jednakrze jest to fajna zabawa i z checia bedziemy dalej wspolpracowac.

-Tak, w koncu na siatkowce swiat sie zaczyna, ale nie konczy, trzeba miec jakas pasje oprocz tego.

-Czemu mam wrazenie, ze jestem w tym gronie jedynym dojrzalym facetem?

-Aha, dzieki.

-Nezus, nie obrazaj sie, wiesz, ze nie ciebie mam na mysli!

-O wlasnie, od was dawno nic nie przyszlo.

-No coz, cieszylismy sie soba, ale z Nowym Rokiem mamy zamiar wrocic.

-Ta, jak da mi w koncu poza godzinami pracy wyjsc z lozka i nie bedzie mnie nadmiernie nianczyl, zebym go nie zabil, to tak.

-Oj Nezus, nooo!

-Nie nazywaj mnie Nezus i siedz cicho zanim cie walne.

-Skoro wszyscy obecni na blogu sie wypowiedzieli, przejdzmy do drugiej czesci. Kochani czytelnicy i czytelniczki, z rokiem 2020 mam dla Was ogromna niespodzianke - w naszym zespole pojawia sie dwa nowe shipy: Todoroki i Bakugo oraz Eren i Levi. Mam nadzieje, ze sie cieszycie. Chlopcy?

-Nigdy nie uzywalem komputera, wiec pewnie ciezko bedzie nam razem pracowac pod wzgledem technicznym, ale mam nadzieje, ze damy sobie rade.

-Dzieciaku, jakims cudem jestes najwieksza bronia ludzkosci w walce z tytanami, oczywiscie, ze damy sobie rade. Jesli tylko bede miec odkarzacz do rak.

-Pedant.

-I takim mnie pragniesz.

-Fakt.

-Ej, ej, teraz moja kolej! Mam nadzieje, ze w opowiadaniach nie ujmiesz mojemu temperamentowi i meskosci!

-Przepraszam, czemu?

-Och, zamknij sie, Shoto!

-Hahaha, tak, tak. W kazdym razie ciesze sie na wspolprace z toba, Neko. Oby ten rok byl owocny.

-Dzieki, chlopaki. Shizuo, Bakugo, przyniescie prosze drinki, Izaya, zajmij sie muzyka, a Eren i Nezumi niech przyniosa przekaski, sa w kuchni.

Czarnowlosa postac wstal i podeszla do kamery.

-Coz, moi drodzy, jak widzicie 2020 rok bedzie pelen zabawy i pracy, mam nadzieje, ze nie bedziecie sie z nami nudzic. Jesli znacie juz moj blog, to wiecie, czego mozecie sie spodziewac. Jesli jestescie tu po raz pierwszy - zapraszam, poznajmy sie. Ale dzisiaj Sylwester i czas rozpoczac zabawe, od jutra ruszamy z kopyta. My juz sie z Wami zegnamy i rozpoczynamy zabawe. Zycze Wam, by ten rok byl jeszcze lepszy, niz poprzedni. Widzimy sie juz jutro!

Pozdrawiam,
-Neko

Komentarze

Popularne posty