Najwspanialszy dzień 1.


Ohayo~!
Tak więc mamy pierwszą część mojego opowiadania. Wiem, że krótkie, wybaczcie ;_;
Ale na pocieszenie powiem, że kolejną część postaram się zamieścić jeszcze dzisiaj wieczorem~!      
No to teraz już nie zanudzam~. =^.^=
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wpadłem do mieszkania i od razu popatrzyłem w okno. Miasto jest takie piękne~! Zaśmiałem się smutno. Jesteś jedynym, którego kocham jako jednostkę. A jednocześnie jesteś kimś, kto mnie najbardziej nienawidzi. Jesteś tak blisko, na wyciągnięcie ręki. A jednocześnie jesteś bardziej nieosiągalny, niż ktokolwiek inny. Zerknąłem w okno po raz ostatni i wybiegłem z mieszkania, chwytając paczkę leżącą na stole. Szedłem pogrążony w myślach. Jest tyle rzeczy, które jeszcze chciałbym zrobić~! Ale już zadecydowałem. Szedłem okrężną drogą, więc dotarłem do Ciebie już po zmroku. Zapukałem cicho. Otworzyłeś po chwili, a w Twoich oczach zabłysły ogniki złości. Wprosiłem Ci się do mieszkania, nim cokolwiek zdążyłeś powiedzieć. Położyłem paczkę na stole i odwróciłem się w Twoją stronę.
-Czego chcesz, pchło?
Pytasz wściekle. Podchodzę do Ciebie, staję na palcach i składam na Twoich ustach delikatny pocałunek. Odsunąłem się, a po moich policzkach popłynęły łzy. Przycisnąłeś mnie do ściany i zacząłeś lekko dusić. Uśmiechnąłem się smutno.
-Tę paczkę... otwórz, gdy się uspokoisz.
Zamknąłem oczy i dodałem:
-Kocham Cię, Shizuo.
Uścisk na mojej szyi zelżał. Puściłeś mnie, przy czym upadłem na podłogę, gdzie się skuliłem i starałem ukryć łzy. Jak tylko otrząśniesz się z szoku, to mnie zabijesz. Wiem to. Słyszę Twoje kroki. Zatrzymujesz się przede mną i chwytasz mój podbródek w swoje palce. Zaciskam mocniej oczy, oczekując uderzenia. Zamiast tego czuję jednak coś miękkiego na moich ustach.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i jak Wam się podobało~? ^^ 
Wiecie, jeszcze nad tym myślę, ale zrobię jeszcze tylko jedną część tego opowiadania, a potem zabiorę się za jakieś dłuższe.
Spędźcie jakoś miło sobotę~!
Neko~


Komentarze prze niesione z poprzedniego bloga:

 Kiasarin: uhu, widzę kolejna two-miniaturka w fandomie. Strasznie mi się podoba *w* Jestem ciekawa co z tą paczką~ nie mogę się doczekać kontynuacji, a to będzie już dziś wieczorem :3
Przepraszam, ;_; nie wiem za bardzo co powiedzieć, z tego krótkiego kawałka tekstu (za krótkiego >3< *zawsze jej mało*) wydaje mi się, że piszesz bardzo ładnie, delikatnie i jakoś tak... uroczo X3 o ile taki styl pisania egzystuje~
Weny~!!!

Izu-ni: Łoł, łoł, łoł...łoł...Jakim cudem jeszcze mnie tu nie było?! O.o Skandal!! Trza mnie powiesić!! *o*
No dobra...tak więc wypowiem się teraz... Tak jak Kiasarin twierdzę, że to być za krótkie *^* huhuhu...jak Simon x3
Poza tym...strasznie, potwornie bardzo mi się to podobało, bo...Izayasz jest tutaj taką CIOTĄ x3
Pozdrawiam i weny...

Inaba: Takie krótkie, a tyle się dzieje~! Nieoczekiwany zwrot akcji z tym pocałunkiem dla Iza-Iza, co~?
Muszę wiedzieć co jest w paczuszce, więc sorki, ale lecę do następnego już~!
Pozdrawiam!

Kill-chan: Takie krótkie, takie króciutkie a łzy mi z oczu lecą. Izayaaaa!! :'(

Sasha: Ojejejejejejejejjejejejedjejej!@#$%^& Kochana to było cuuuuuudooowne <3 Poczekaj, wycie nie odzwierciedla tego co czuje więc przedstawie to w inny sposób : C.U.D.O.V.N.E. <3 Emocje Izayi wręcz buzzzzowały ^.^ A Shizuś taki męski w sytuacji jak ta... mraw :) Lubie to :3 A więc.... Przepięknie iiii przekrótko :(

Komentarze

Popularne posty