Lustereczko - rozdział 9

 


Pomimo porannej kłótni, albo raczej nieporozumienia, Harry spędził fajny dzień ze swoimi przyjaciółmi i żal mu było od nich wychodzić, ale kiedyś w końcu trzeba wrócić do własnych czterech ścian. Szczególnie, gdy nie wie się, co się robi w nocy, a na pewno nie jest to nic dobrego. Przeteleportował się do swojego mieszkania i pierwsze co zrobił, to skierował się do łazienki na górze, gdzie postanowił wziąć prysznic. Wszedł do wyłożonego biało-czarnymi płytkami pomieszczenia i rozbierając się odruchowo zerknął w wiszące nad umywalką lustro, które było już tyle razy naprawiane, że nie potrafił tego nawet zliczyć, ale, o dziwo, tym razem nic dziwnego nie stało się, gdy przejrzał się w jego tafli. Odetchnął z ulgą i pomyślał, że Draco chyba jednak się mylił i zaczął świrować nie z powodu klątwy, a przez przepracowanie. Postanawiając o tym więcej nie myśleć i ciesząc się, że jego zwariowanie najwyraźniej minęło, wszedł do wanny i zaciągnął zasłonę, by wziąć relaksujący, gorący prysznic. Już miał odkręcać kurek gdy palnął się w głowę, bo niemal zapomniał ściągnąć okulary przed myciem. Kręcąc głową z niedowierzaniem, jak bardzo jest roztargniony, odsunął zasłonkę i położył okulary na umywalce, gdy nagle poczuł, jak kręci mu się w głowie a jego zwrok spoczął na stojącym naprzeciwko wanny, dużym lustrze i poczuł, jak traci przytomność.

***

Harry wziął prysznic i wytarł się starannie ręcznikiem, po czym ubrał się w szarą koszulę i czarny garnitur, zupełnie, jakby wybierał się do jakiegoś eleganckiego miejsca. Ubrał "niedzielne" buty i założył ozdobne spinki do mankietów, po czym sięgnął do szuflady po krawat, który zawiązał sobie pod kołnierzykiem. Blade dłonie ułożyły starannie ciemne włosy, a na malinowych wargach tańczył delikatny, przerażający uśmiech.

-Lustro, lustro na ścianie, powiedz mi, czego szukam.*

Cichy, spokojny głos rozległ się po pomieszczeniu, odbijając się od ciemnych ścian.

-Spójrz mi w oczy i zobacz, powiedz, kim zamierzam być. *

Długie palce poprawiły wiązanie szmaragdowego krawata i przejechały po całej jego długości, układając go.

-Lustro, lustro na ścianie, powiedz mi, czego szukam. *

Stuk obcasów rozległ sie, gdy młody mężczyzna odszedł kawałek od gładkiej tafli lustra, by móc dokładnie się w nim przejrzeć.

-Chcę wiedzieć, muszę wiedzieć.*

Odwrócił się na pięcie i podszedł do jednoskrzydłowych, prostych drzwi wykonanych z ciężkiego, ciemnego drewna. Chwycił mosiężną klamkę i otworzył je, wchodząc do pogrążonego w ciemności pomieszczenia.

-Powiedz, kim zamierzam być.*

Szepnął, nachylając się i spoglądając prosto w przepełnione strachem oczy z mrocznym uśmiechem, który mógł zapowiadać tylko jedno. Kilka sekund później powietrze przeciął rozdzierający krzyk.

-Błagam cię, przestań, Harry!

Wykrzywiona ogromnym bólem twarz wydawała się być najpiękniejszym obrazem dla opętanego klątwą czarodzieja, który jednak nie miał zamiaru przestawać dręczyć młodego mężczyznę. Srebrne oczy odnalazły te jego i spojrzały błagalnie, próbując znaleźć jakiekolwiek ślady obecności ukochanego w tych błyszczących złem oczach.

-Nie jestem Harry.

Kolejny krzyk przeciął powietrze, gdy blada skóra znów została poraniona ponakłuwanym cierniami batem, zostawiając za sobą długie, głębokie, poszarpane rany. 

-Więc kim?

Zapytał najspokojniej jak umiał, gdy miał moment na złapanie oddechu. Choć wydawało mu się to niemożliwe, na ukochanej twarzy pojawił się jeszcze szerszy uśmiech, podczas gdy postać odłożyła na bok ciernisty bat a silna dłoń sięgnęła po nóż, po którym przejechał opuszkami palców.

-Mirror.

-Wiem, że ciągle śpiewasz tę piosenkę, ale kim jesteś?

Chłopak odwrócił się przodem do niego i przekrzywił lekko głowę, przyglądając mu się.

-Mam na imię Mirror. Takie imię nadał mi mój stwórca. Jestem najmroczniejszą klątwą, której można się nie-spodziewać.

Odpowiedział zimnym głosem, po czym nachylił się i wbił ostrze prosto w blade ciało chłopaka, a po pomieszczeniu znów rozległ się krzyk, niestety nie po raz ostatni tej nocy.


*Fragment piosenki "Mirror, mirror" Solid Base

Komentarze

Popularne posty