Rebeliant - Prolog

Z przyjemnością mogę Was przywitać na weekend prologiem mojego najnowszego opowiadania, na które bardzo się cieszę i mam nadzieję, że spodoba Wam się nie mniej, niż mnie. Pomysł na to opowiadanie miałam już od jakiegoś czasu, jednak dopiero niedawno mogłam przejść do jego realizacji i dać Wam je zobaczyć, poznać to wszystko.

Również chętnie chciałabym poinformować Was - jeśli nie zerkacie na kalendarz - że w samym styczniu pojawią się aż dwa rozdziały "Dla Ciebie - alternativ" i mam nadzieję, że będziecie nimi usatysfakcjonowani :) Pierwszy z nich (a według historii rozdział 5) ujrzycie na blogu już 11/01/2024.

Teraz życzę Wam przyjemnego czytania i dobrego weekendu!

Pozdrawiam,

Neko

 Siedziałem z rodzicami i młodszym bratem w salonie i z zapartym tchem wpatrywaliśmy się ekran telewizora. Prezydent zapowiedział w zeszłym tygodniu, że dzisiaj o godzinie 19:00 ogłosi pewną rewolucjonarną zmianę dla naszego kraju a jako że właśnie była 18:58 to wszyscy obywatele siedzieli z zapartym tchem przed telewizorami i czekali na oświadczenie, które mieliśmy niedługo usłyszeć.

Nie wiedzieliśmy, czego to oświadczenie może dotyczyć, nie dał nam do tego żadnych wskazówek ale w przeciągu ostatniego tygodnia na ten temat powstało tysiące różnych spekulacji, które krążyły po Internecie a nawet zaczęto robić zakłady i stawki zrobiły się w pewnym momencie zawrotne.

Może powinienem dodać, że nasz aktualny prezydent wybrany został przez naród zaledwie półtorej roku temu. Mężczyzna ten, Martin Schwarzberg, pojawił się jakby z podziemi w polityce zaraz po poprzednich wyborach prezydenckich i od samego początku wywołał sobie mocne miejsce, jako obrońca wolności i wszelkich mniejszości w społeczeństwie. Internet momentalnie zalały zdjęcia i filmiki z miejsc, w których działał charytatywnie i instytucje, które finansował bądź budował od podstaw. Dofinansowanie szpitali? Zawsze znajdował środki państwowe, by je na to przekazać. Pomoc w odnowieniu domu dziecka? Ubierał się w dresy i pracował na równi z pracownikami od remontów. Zalało którąś wieś w wyniku gwałtownych opadów i podniesienia poziomu rzek? Jedzie tam i nie dość, że pomaga wszystko osuszać to jeszcze pomaga mieszkańcom odbudowywać ich domy a jednocześnie zmusza rząd, do pomocy finansowej wszystkim poszkodowanym. Jakaś osoba ze społeczności LGBTQ została pobita na ulicy? Robi wielką kampanię na ten temat i opowiada się stanowczo przeciwko przemocy wobec kogokolwiek.

Człowiek, chciałoby się wierzyć, ze złota. Wszyscy od razu zaczęli mu ufać i w niego wierzyć - a przynajmniej większość, bo jak zawsze miał również swoich przeciwników. Nikt nie mógł uwierzyć, że ktoś taki pojawił się na naszej arenie politycznej. Dlatego też już przy następnych wyborach zdobył niemal 80% poparcia wśród obywateli i mianowano go kolejnym prezydentem. Pewnie z tego powodu wszyscy spodziewali się, że to oświadczenie będzie rewolucyjne - i to w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. Nikt nie przewidział tego, co nadeszło zaledwie chwilę później.

-Obywatele kraju Humanoid. Bracia, siostry, matki, ojcowie. Dziękuję, że zebraliście się tak licznie przed telewizorami i odbiornikami radiowymi, aby wysłuchać słów, które mam wam do powiedzenia.

Rozbrzmiał głos z odbiornika punktualnie o godzinie 19:00 a z zaledwie sekundowym opóźnieniem pojawił się obraz prezydenta, siedzącego za swoim biurkiem w swoim urzędzie w stolicy. Uśmiechnąłem się na te słowa, bo zawsze mówił takim lekkim żartem. Jak tu go nie lubić, prawda?

-Z dniem dzisiejszym, 29 października 2023 roku, granice naszego kraju zostają zamknięte. Unia zatwierdziła już nasze odejście z niej. Od tego momentu żaden obywatel nie ma prawa opuścić granic naszego kraju bez uzyskania koniecznej do tego wizy a wszyscy obywatele Humanoidu znajdujący się aktualnie poza granicami kraju zobowiązani są do powrotu do ojczyzny w przeciągu kolejnych 14 dni. Wszelkie oznaki buntu będą duszone a próby ucieczki z kraju karane będą śmiercią. Dziękuję za waszą uwagę i życzę wam spokojnego wieczoru.

Obrazł znikł a na ekranie znów pojawiła się dziennikarka, prowadząca wieczorne wiadomości. Ona, tak samo, jak moja rodzina i ja, siedziała w kompletnym szoku i nie mając słów żeby to skomentować. Sam nie mogłem w to uwierzyć i miałem na początku nadzieję, że za moment prezydent wróci na ekran i powie, że to wszystko było jedynie żartem a prawdziwe oświadczenie dopiero nadejdzie. Czas jednak mijał a tak się nie stało. Spojrzałem na moich rodziców. Mama płakała, tata zaciskał zęby ze złości. Mój młodszy braciszek przytulił się mocno do mamy, jednak widziałem jak jego dolna warga drżała. To nie był żart. To nasza rzeczywistość od teraz.

Humanoid został odcięty od świata a nasza dotychczasowa demokracja w ciągu niecałej minuty zmieniła się w dyktaturę i nikt nie jest w stanie przewidzieć, co jeszcze nadejdzie.