W ciemną noc - Rozdział 9
*pov. Tom* Z przerażeniem patrzyłem, jak klęczący na ziemii Bill pada bezwładnie na kamienną posadzkę, jednak nie byłem w stanie się ruszyć. Nie byłem w stanie ani drgnąć, nie mogłem do niego podbiec. Dopiero po kilku sekundach cały zamęt ucichł, pokój znów był ciepły i wypełniony zapachem cynamonu a uczucie, że nie mogę się ruszyć, zniknęło. Razem z James'em obaj pognaliśmy do nieprzytomnego chłopaka i z przerażeniem zauważyłem krew - płynęła z jego ust, nosa i z oczu. Serce zamarło mi gdy sprawdziłem jego puls i był on ledwie wyczuwalny. -Bill? Bill! Bill, obudź się, proszę cię, Bill! -próbowałem go ocucić, ale dłoń mężczyzny powstrzymała mnie. Wziął bezwładne ciało na ręce i wstał z klęczek, więc poszedłem za nim do salonu, gdzie ułożył chłopaka na kanapie. -Przynieś ciepłą wodę i ręczniki. Nic mu nie będzie, obiecuję. -zapewnił mnie, samemu pochylając się nad Bill'em i zaczynając mruczeć jakieś zaklęcia. Szybko przyniosłem rzeczy, o które prosił i delikatnie zacząłem obm...





