Nowe życie - rozdział 16
TOM
Byłem dumny z Billa, że był taki dzielny i otworzył się przed chłopakami, co z pewnością nie było dla niego łatwe. Odprowadziliśmy Andreasa na operację i czekaliśmy, siedząc w sali Billa, który jeszcze przed końcem operacji miał zostać wypisany. Poszedłem ogarnąć coś do jedzenia i picia, bo wszyscy byliśmy głodni, a gdy wróciłem zastałem piękny obraz, jak Bill siedzący na łóżku po turecku zaśmiewa się z czegoś w rozmowie z chłopakami, a Georg ledwo mógł wydusić z siebie słowa dokańczające opowieść. Rzuciłem każdemu butelkę Coli i po paczce chipsów, po czym wyjąłem z kieszeni kilka batoników.
-Stołówka jest zamknięta, więc nic więcej nie ma.
Obserwowałem, jak chłopacy ocierają łzy rozbawienia i usiadłem na łóżku obok Billa, wgryzając się w jeden z batoników, podczas gdy mój chłopak, tak, MÓJ chłopak, zabrał się za pałaszowanie chrupek i wyglądał przy tym jak wiewiórka wchłaniająca orzeszki, co mnie rozbawiło. Skąd ja mam takie porównania, kto mi to wyjaśni, bo ja nie wiem?
-Tak w sumie, co was łączy?
Prawie zakrztusiłem się, słysząc pytanie basisty, który spojrzał na nas leżących w swoich objęciach jak na jakieś króliki doświadczalne. Pocałowałem Czarnego w skroń, dając im dobitnie do zrozumienia, że jest on mój i uśmiechnąłem się.
-Jesteśmy razem, a co?
Ramiona chłopaka powędrowały w górę i w dół, a Gustav zaśmiał się, gdy odbierał od niego banknot o nominale 100 EUR, na co moja brew powędrowała w górę.
-W sumie to nic, ale zastanawialiśmy się.
-I założyliśmy o to.
Wyjaśnili, na co zacząłem się śmiać a Czarny ziewnął i przeciągnął się teatralnie, po czym chwycił mnie za podbródek i pocałował prosto w usta.
-Ile dostaniesz za pocałunek na waszych oczach?
Puścił oczko do perkusisty, który wyszczerzył się i wyciągnął otwartą dłoń w stronę przyjaciela, który znów niechętnie mu zapłacił.
-Z pewnością mniej niż za seks.
Odgryzł się Georg a ja poczułem, jak ta drobna osóbka wspina się i siada mi okrakiem na biodrach, obejmując mnie za szyję i patrząc mi z rozbawieniem w oczy. Wiedziałem, że nie ma zamiaru kochać się na ich oczach, ale chciał ich sprowokować. W jego oczach ekscytacja i rozbawienie były aż nadto widoczne, po czym złączył nasze usta w długim pocałunku, który z każdą chwilą przybierał na namiętności. Specjalnie pogłębiłem pocałunek i położyłem mu dłonie na pośladkach, ugniatając je trochę w dłoniach, czując, jak drży w moich ramionach. Gdy usłyszeliśmy gwizd od strony chłopaków, jedna z chłodnych dłoni zniknęła z mojego karku i gdy tam zerknąłem zorientowałem się, że Bill najzwyczajniej w świecie pokazuje im fucka. Przyciągnąłem go do siebie bliżej za kark i wpakowałem mu język do gardła, aż w końcu oderwaliśmy się od siebie i Bill znów ułożył się na łóżku, opierając się o moją klatkę piersiową. Georg sięgnął znów do kieszeni i dał koledze 500 EUR, ale... Bill wyciągnął dłoń w ich stronę! Co on kombinuje?
-My odwalamy całą robotę a to ty dostajesz kasę.
Wyjaśnił, wzruszając ramionami. Gustav zaśmiał się i odliczył nam połowę, dzięki czemu Bill trzymał w łapkach po chwili całe 400 EUR, które rozdzielił i wręczył mi należną mi kwotę. Pocałowałem go w skroń i ułożyłem się wygodniej na łóżku.
-Chcesz spać?
Usłyszałem pytanie, ale uśmiechnąłem się i pokręciłem głową.
-Nie, odpocząć. To był dzień pełen emocji.
BILL
Sam nie wiem, jak długo siedzieliśmy, ale w końcu dostałem wypis i zostaliśmy wygonieni na korytarz, gdzie czekaliśmy na zakończenie operacji Andreasa. Miałem złe przeczucia, chociaż starałem się to maskować, ale miałem wrażenie, że padnę, gdy usłyszałem ich potwierdzenie.
-Nerwy i mięśnie zostały uszkodzone. Nie obiecujemy, że jeszcze zagra profesjonalnie.
Komentarze
Prześlij komentarz