My wonderful nightmare - Prolog


Zakończenie szkoły. Nie mogłem w to uwierzyć. Po raz ostatni stoję na boisku Liceum Karasuno. Już nie jestem krukiem. Od nowego roku będę grać w drużynie łabędzi. Tak, zgadza się, łabędzi. Idę na Uniwersytet Hakuchou, gdzie będę całkiem sam. Nowa szkoła, nowi ludzie, nowa drużyna, nowe życie. Oby równie wspaniałe, jak te trzy lata spędzone w Karasuno.

-Hinata, będziemy tęsknić!

Odwróciłem się i spojrzałem na stojącymi za mną drugoklasistów, z którymi ostatnimi czasy grałem w drużynie. Uśmiechnąłem się do nich szeroko i ruszyłem w stronę wyjścia.

-Nie pozwólcie Karasuno upaść.

Rzuciłem na odchodne nim opuściłem mury mojej ukochanej szkoły.

Komentarze

Popularne posty