Just breath... - Prolog


Ciemność.

Przerażająca ciemność, w której otchłań nieuchronnie spadałam.

Powietrze.

Czułam się, jakby niewidzialna pętla zacisnęła się na mojej szyji, odcinając mi dostęp do tlenu. 

Mętlik.

I nic już więcej nie widziałam...

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty