My wonderful nightmare - Rozdział 10


 -Tak w sumie to z kim gramy dzisiejszy mecz?

Zapytałem w trakcie rozciągania, zerkając na kolegów z drużyny. Mimo że oczywiście najbardziej trzymałem się z chłopakami z dawnej drużyny, to jednak w dość krótkim czasie zdążyłem się zaprzyjaźnić i zgrać z pozostałymi członkami grupy.

-W sumie chyba znacie kilku graczy z ich drużyny, widzieliśmy wasz mecz 3 lata temu. Pewnie będzie ciekawie. 

-No właśnie, podobno Uniwersytet Shiro ma kilku świetnych graczy, którzy mierzyli się z Królem Boiska i z Oikawą. 

-W ogóle gdzie zniknął Oikawa po zakończeniu liceum?

-Słyszałem, że wyjechał do Stanów i teraz tam gra. 

-Nie sądzisz, że byłoby o tym głośno? Albo że chociaż zobaczylibyśmy go na ekranie w jednym z meczy?

-Jak tak mówisz to chyba masz rację, tylko gdzie on się w takim razie podziewa? 

-Kto go tam wie, może ci jego kosmici go porwali?

Po sali potoczył się śmiech, jednak wszyscy tak na prawdę zastanawiali się, gdzie podział się wcześniejszy cesarz boiska, więc było to dość dziwne. Przerwał nam jednam trener, który zagwizdał w swój gwizdek kilka razy i zaklaskał w dłonie, zwracając naszą uwagę.

-Dobra, chłopcy, koniec rozgrzewki, gracze z Shiro już przyjechali!

Oznajmił i po chwili faktycznie do sali wtoczyli się gracze a wśród nich kilka znanych mi twarzy i...

-Kenma!

Wrzasnąłem i ruszyłem w stronę chłopaka, który jak zwykle był w towarzystwie Kuuro i wlepiał oczy w swoją konsolę. Zauważyłem, że przestał farbować włosy ale w porównaniu z białosrebrnym strojem czarne włosy współgrały perfekcyjnie, przynajmniej według mnie, bo wyglądało to na prawdę ciekawie.

-Oh, Shoyo. Miło cię widzieć. Więc jednak się tu przeniosłeś?

-Tak, miałem dość łabędzi, haha. W co teraz grasz?

-Wyszła nowa gra fantasy, dostałem wczoraj od Kuuro. 

-Ekstra! Zagramy potem razem?

-Jasne. 

-Chłopcy, chłopcy, spokojnie. Porozmawiacie sobie potem a teraz przejdźmy do treningu.

I szczerze? Obecność drużyny, która jest jak rodzina, przyjaciół z Karasuno i przyjaciół z Nekomy, perspektywa rozegrania meczu oraz te słowa były jak miód dla moich uszu.

Komentarze

Popularne posty