O krok od przepaści - Rozdział 15

 


-Jak się nazywasz?

Ostre światło niewielkiej lampki oślepiło siedzącego na krześle bruneta, który jęknął cicho.

-James Point.

-Kiedy się urodziłeś?

-12 lutego 1985 roku. W jednym z londyńskich burdeli, niestety nie wiem, w którym, jeśli to pana interesuje. Nie znam imienia matki, ojca nigdy nie spotkałem. 

-Nie pyskuj! Jak się nazywa twój współlokator?

-David Mike.

-Czym się zajmujecie?

-Przez długi czas podróżowaliśmy po świecie, łapaliśmy się dorywczych prac. Jakiś czas temu wróciliśmy od Londynu. Zacząłem pracować jako kelner a David jako sprzedawca w butiku.

-Kto nauczył was czarować?

-Jako dzieciak spędziłem w sierocińcku kilka tygodni z czarodziejem. Nauczył mnie podstaw, więcej nauczyłem się sam.

-Jak się nazywał ten czarodziej?

-Nie pamiętam.

-Jak wyglądał?

-To było lata temu, nie pamiętam. 

-Jak David nauczył się czarować?

-Nie wiem, poznałem go pięć lat temu. 

-Kłamiesz!

-Nie kłamię.

-Gdzie są Harry Potter i Draco Malfoy?

-Nie mam pojęcia, kim oni są.

-Wszyscy wiedzą, kim oni są. Albo raczej kim wy jesteście.

-Niespecjalnie interesuję się nowinkami świata czarodziei. Żyję raczej w mugolskim świecie.

-Mimo to świetnie czarujesz.

-Bo to fajne. Ułatwia życie.

Mężczyzna skryty w cieniu zamilkł, mierząc swojego rozmówcę spojrzeniem. Zastanawiał się najwyraźniej, czy może dać wiarę jego słowom czy nie. Jak doszło do tej sytuacji? Jeszcze parę godzin temu odpoczywał po pracy z głową na kolanach ukochanego. Już przysypiał, gdy nagle ktoś wbił im do mieszkania i został ogłuszony. Ostatnim, co słyszał, był krzyk Draco. Nawet nie wiedział, co z nim. 

-Zostaniesz tu aż zdecydujemy, co z wami zrobić.

Usłyszał po czym został sam. Nie znosił tego uczucia niewiedzy i niepewności.

Komentarze

Popularne posty