Zatańczysz? - Rozdział 15


 Yurij leżał na łóżku, czując ten słodki ciężar na wpół leżącego na nim młodego mężczyznę i próbował uspokoić swój własny oddech, co nie było w cale proste a jego drobne ciało wciąż delikatnie drżało po przeżytej niedawno ekstazie. Dopiero po dłuższej chwili czarnowłosy na powrót uklęknął pomiędzy nogami swojego kochanka i zmierzył całe jego ciało spojrzeniem, po czym uśmiechnął się lekko.

-Chodź, umyjemy się.

Powiedział, wstając powoli ale jego mąż był zbyt zmęczony, by móc się chociaż podnieść z łóżka, więc Beka wziął blondyna na ręce w pozycji na księżniczkę, za co normalnie dostałby ochrzan ale w tym momencie żadnemu z nich to nie przeszkadzało. Czucie ciepło drugiego ciała było w tym momencie tym, czego obaj bardzo pragnęli. 

-Postaw mnie, proszę.

Mruknął Jurij, gdy znaleźli się już w łazience i powoli, z pomocą partnera, stanął na własnych nogach, chociaż szczególnie kolana miał jak z waty i przeciągnął się czując, jak zastały mu się mięśnie. Dopiero po chwili zauważył, że Beka przygląda się pewnej części jego ciała, na co lekko się uśmiechnął.

-Mnie też się bardzo spodobało, ale dzisiaj nie podołam drugiej rundzie.

Zauważył, po czym nachylił się by nalać wodę do wanny i dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że mając to w swoim zwyczaju, schylając się wypiął tyłek. Niemal poczuł wpełzające na jego twarz rumieńce, gdy ciepła dłoń ułożyła się na jego krzyżu.

-Po prostu... wyglądasz, jak naznaczony mną. Podoba mi się to.

Yurij z zaskoczeniem spojrzał w ciemne oczy swojego męża, myśląc nad jego słowami, jednak jego mózg odmawiał współpracy.

-He?

Kazach zaczął się śmiać, po czym złożył czuły pocałunek na bladym ramieniu, jednak już w ogóle nie udzielił mu odpowiedzi. Blondyn zaprzątał sobie tym więc myśli, wypychając z głowy przemyślenia na temat ich wspólnej relacji. Miało się to okazać dla nich potem niestety zgubne.

Komentarze

Popularne posty