Doki-Doki - rozdział 23
Zostałam Polsatem 😂😂 w sumie to fajnie, przynajmniej poprawiliście mi humor z rana ^^
Hm... Nie wzięłam kurtki z domu a chyba będzie lać... najwyżej się pochoruję i wtedy będzie więcej rozdziałów :P ups?
W każdym razie... enjoy~!
Hm... Nie wzięłam kurtki z domu a chyba będzie lać... najwyżej się pochoruję i wtedy będzie więcej rozdziałów :P ups?
W każdym razie... enjoy~!
______________________________________
Odsunąłem sie kawałek od niego i spojrzałem wystraszony.
-Ka... Kageyama, ja...
Ale nie pozwolił mi
dokończyć, bo wpił się gwałtownie w moje usta, wciągając mnie do środka
mieszkania i łapiąc mnie za twarz. Przez pierwsze kilka sekund nie byłem
pewien, czy mam się bać czy cieszyć. Moje serduszko zaczęło robić
doki-doki tak szybko, jak jeszcze nigdy. Po chwili zacząłem oddawać
pocałunek, a przynajmniej starałem się to robić, jednak czarnowłosy
mruknął i brutalnie wdarł się językiem do moich ust. Z mojego gardła
wydobył się jęk, czyn byłem zawstydzony, ale on zdawał się tym nie
przejmować. Przyszpilił mnie do ściany w przedpokoju i całował tak, że
kręciło mi się w głowie. Po kilku minutach, a może godzinach? Nie ważne,
w każdym razie po jakimś czasie odsunął się ode mnie i spojrzał mi w
oczy.
-Przepraszam.
Powiedział cicho i odgarnął mi włosy z czoła, w które też mnie za moment pocałował. Uśmiechnąłem się i przytuliłem do niego.
-Wybaczam.
Rzuciłem.
_______________________
Rozdział krótki, tylko po to, żebyście mieli na dobry początek dnia ^^
Komentarze
Prześlij komentarz