Nie zostawiaj mnie - Rozdział 10
W noc przed wyprawą Levi niezauważony przez nikogo wślizgnął się do pokoju swojego ulubionego podopiecznego i usiadł na jego pryczy, jak to kiedyś miał w zwyczaju. Chłopak wciąż nie spał, siedział przy biurku i zawzięcie coś pisał, jednak nie zwrócił uwagi na swojego przełożonego.
-Eren, musisz mi coś obiecać.
Nastolatek wciąż nie zareagował, nie przerywając pisania. Po kilku sekundach zdenerwowany Levi podszedł do niego i chwycił za ramię, odwracając przodem do siebie.
-Eren!
Zdębiał, widząc jego twarz. Po policzkach chłopaka płynęły łzy a oczy skutecznie unikały wzroku kaprala, nie chcąc na niego patrzeć.
-Mam ci coś obiecać? Po tym, jak złamałeś mi serce?! Nie, nie będę ci nic obiecywał. Już zrozumiałem, że mnie nie chcesz!
Brunet wybuchł, wyrzucając z siebie wszystkie swoje emocje. Ackerman zadziałał automatycznie i po chwili złączył ich usta w czułym, niezwykle długim pocałunku. Gdy w końcu się od siebie odsunęli, chłopak już nie płakał. Levi uśmiechnął się lekko.
-Nigdy nie myśl, że cię nie chcę. Czekam tylko, żebyśmy mogli otwarcie być razem. A teraz obiecaj mi, że jutro przeżyjesz. Tylko tyle.
Zarządał, uśmiechając się do swojego ukochanego. Ten pokiwał niemrawo głową i otarł oczy, po czym uśmiechnął się szeroko, tym samym uśmiechem, który Levi tak bardzo kochał.
-Obiecuję.
Komentarze
Prześlij komentarz