Sekret - rozdział 16
Draco czuwał całą noc nad swoim ukochanym, który przez sen czasami się ruszał lub zaczynał rozmawiać z kimś, kogo nie widział nikt poza nim. W międzyczasie, by nie usnąć, czytał książkę o likantropii, którą niedawno dostał od swojego ojca chrzestnego i zastanawiał się nad tym, jak powinien zabrać się za ćwiczenia, by wzmocnić swój organizm. Westchnął cicho, gdy okularnik obrócił się i przytulił do jego pleców. Położył swoją dłoń na jego i pogładził delikatną skórę.
-Chciałbym, żeby wszystko w końcu się ułożyło.
Powiedział do siebie, przewracając kolejną stronę w książce.
-Co mówisz?
Głos, który rozległ się w pomieszczeniu był tak cichy i słaby, że nie był w pierwszym momencie pewien, czy na prawdę to usłyszał. Obrócił się i spotkał zaspane spojrzenie szmaragdowych oczu. Uśmiechnął się i pogłaskał chłopaka po policzku, odsuwając posklejane, czarne kosmyki z bladej twarzy.
-Chciałbym ci coś powiedzieć.
Stwierdził, składając pocałunek na czole i z powrotem patrząc mu w oczy. Czarnowłosy uśmiechnął się słabo i patrzył na niego wyczekująco.
-Nie wiem, czy kiedyś odzyskasz wspomnienia. Ale nigdy więcej nie pozwolę Dumbledore'owi się do ciebie zbliżyć. I wiesz, co? Będę cię kochać nawet, jeśli nie odzyskasz pamięci i mimo to chcę być z tobą. Więc nie stresuj się i po prostu bądź sobą, takim, jak do tej pory. Wiem, że ciężko ci bez wspomnień, ale nie stresuj się tym.
Oznajmił, po czym złożył pocałunek na jego ustach. Słabe ciało wtuliło się w niego i wydało zadowolony pomruk.
-Dobrze. Chodź spać, jesteś zmęczony.
Stwierdził cicho Harry, zamykając oczy i wtulając się w swoją żywą poduszkę. Obaj zmęczeni ciężkim dniem szybko zasnęli, jednak blondyn nie spał tej nocy zbyt spokojnie.
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńwspaniale, fajnie że Draco tak o Harrego się troszczy i to zapewnienie, nie chce jego krzywdy...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Zośka