Porwanie - rewrite - rozdział 6
Patrzyliśmy na siebie, niespecjalnie wiedząc, co teraz zrobić. Izaya był w permanentnym szoku i najwyraźniej on też nie wiedział, jak się zachować.
-Wybacz, mam dużo pracy.
Powiedział nagle cicho i spokojnie i jakoś tak sztywno ruszył w stronę swojego gabinetu, w którym zniknął. Westchnąłem i ruszyłem w stronę wyjścia. Co ja zrobiłem? Wracałem do domu, nie mając ochoty iść nigdzie, gdy nagle mignęła mi granatowa kurtka i na murku zobaczyłem siedzącą nastolatkę.
-Cześć, Shizuo.
Nie patrzyła na mnie, przyglądała się niebu, ale i tak wiedziała, że to ja. Oparłem się o murek obok niej i odpaliłem papierosa.
-Hej.
Przywitałem się, wypuszczając dym z ust i przyjrzałem jej się. Coś mi nie pasowało... ale co? I po chwili wiedziałem. Miała bandaż na szyi.
-Co ci się stało?
Zapytałem zaniepokojony. Jej dłoń powędrowała do bandaża i uśmiechnęła się.
-Praca. Nie będzie śladu.
Odpowiedziała spokojnie i zeskoczyła z murku, stając naprzeciw mnie.
-A jak u Izayi? Bo to od niego wracasz.
Wiedziała, byłem dziwnie pewien, że wiedziała, co zrobiłem.
-Ta... powiedziałem mu, że go kocham.
Westchnąłem, lekko zirytowany w sumie sam na siebie. Lekki wiatr rozwiał jej długie włosy. Uśmiechnęła się do mnie.
-To dobrze. Muszę iść, praca czeka.
Powiedziała i odwróciła się na pięcie.
-Uważaj na siebie.
Mruknąłem, ale słyszała mnie i pomachała dłonią, nie odwracając się. Zaśmiałem się a kilkoro ludzi widząc to odsunęło się jak najdalej ode mnie. Wróciłem do domu i wszedłem na miastowy czat. Zalogowałem się jako Kaname i przeglądałem pokoje. Nie chciałem wcinać się do dyskusji, więc szukałem jakiegoś znajomego i znalazłem. Ichigo. Ichigo w pokoju o nazwie Ringo. Truskawka w jabłku. No ja.... ale zalogowałem się.
-Coś masz obsesję na punkcie owoców, co?
Zacząłem, nie bardzo wiedząc, jak zagaić.
-No jakoś tak wyszło.
Zadzwonił mój telefon, więc zerknąłem na ekran. Tom. Odebrałem.
-Yo.
Zacząłem i zdążyłem wypalić 5 papierosów, nim Tom zdążył opowiadać o minionym tygodniu. Gdy wróciłem, truskawka już poszła, więc wyszedłem z czatu i poszedłem spać.
Komentarze
Prześlij komentarz