Papieros - rozdział 3


Po kolacji przez jakiś czas siedzieliśmy w piątkę w salonie i oglądaliśmy film, rozmawiając i śmiejąc się do rozpuku, jednak w końcu rodzice położyli się spać, wiedząc, że muszą rano wstać do pracy i muszą być wypoczęci, więc we trójkę skierowaliśmy się do mojego pokoju, gdzie wszyscy mieliśmy spać i rozłożyliśmy się na moim łóżku i stojącej naprzeciwko kanapie. Mój pokój był bardzo duży, co było bardzo wygodne, gdy zapraszałam chłopaków. Na jasnoszarych ścianach porozwieszane były obrazy i zdjęcia. Na końcu po lewej stronie od drzwi znajdowało się moje wielkie, dwuosobowe łóżko z baldahimem, za którym można było się ukryć, a wcześniej stała toaletka. Po prawej stronie naprzeciwko łóżka znajdowała się kanapa, a pomiędzy meblami był duży telewizor, pod którym stało DVD i głośniki. Obok kanapy znajdowało się biurko i regały z książkami. Na tej samej ścianie, co drzwi wejściowe, znajdowało się jeszcze dwoje innych drzwi - po lewej do mojej prywatnej łazienki i po prawej do garderoby. W pokoju było też sporo płyt, dwie gitary i sporo przyrządów do szycia i malowania, rozstawione wszędzie. Adam bawił się odtwarzaczem, chcąc puścić jakiś film, a ja leżałam z głową na brzuchu Marka, który bawił sie moimi włosami. W końcu przeciągnęłam się i wstałam z materaca.

-Bawcie się, chłopcy, ja idę się myć.

Oznajmiłam i weszłam do przestronnej łazienki, wyłożonej płytkami w kolorach bieli, czerni i czerwieni. Zrzuciłam z siebie ubrania i nie bawiąc się w zdejmowanie kolczyków czy błyskotek odkręciłam wodę i weszłam pod ciepły strumień, zamykając za sobą kabinę. Nie malowałam się do szkoły, więc nie musiałam martwić się o coś takiego, jak zmycie kosmetyków. Relaksowałam się po całym dniu pod strumieniem wody, gdy usłyszałam, jak ktoś otwiera drzwi i do pomieszczenia wchodzi Adam, mierząc mnie spojrzeniem. Nie zakrywałam się, już nieraz widział mnie nago, choć nigdy do niczego więcej między nami nie doszło. Zamknął za sobą drewniane drzwi i podszedł do kabiny prysznicowej, otwierając drzwi.

-Chcesz czegoś?

Zapytałam, krzyżując ręce na piersi i unosząc jedną brew, patrząc na niego. Uśmiechnął się swoim zniewalającym uśmiechem i zdjął z siebie bluzę i jeansy.

-Może.

Odparł w końcu, rozbierając się do naga i wchodząc do mnie pod prysznic, przez co staliśmy oboje nago, bardzo blisko siebie i niemal czułam ciepło bijące od jego ciała. Patrzył na mnie dziwnym wzrokiem i niespecjalnie wiedziałam, jak mam się zachować.

-Gdzie Mark?

Spytałam dużo ciszej, niż wcześniej, a on uśmiechnął się jeszcze szerzej i położył jedną dłoń na moim biodrze, po czym przysunął mnie do siebie, jednak nie zetknął naszych ciał ze sobą.

-Poszedł na dół do łazienki, żeby skorzystać z wanny.

Powiedział, po czym przyparł mnie do ściany, a jego dłonie wylądowały po obu stronach mojej głowy. Czułam, jak moje serce szybciej bije, ale bałam się spuścić wzrok z jego twarzy. Nie wiedziałam, o co mu chodzi. Jesteśmy jak rodzina i nie wiem, czego mam się po nim spodziewać.

-A co ty robisz?

Dodałam, chociaż mój głos zadrżał. Przytknął palec wskazujący do ust i nakazał ciszę, po czym nachylił się i złączył nasze usta w pocałunku.

-Wciąż bierzesz tabletki?

Spytał, odsuwając się lekko i patrząc mi w twarz, po czym odgarnął mi lepkie włosy z twarzy.

-Tak.

-Strasznie cię pragnę. Mogę?

Zapytał, a ja nie wiedziałam, co mam odpowiedzieć. Jeszcze nigdy nie uprawialiśmy seksu, chociaż wiedziałam, że on i Mark lądowali czasem w łóżku. W końcu pokiwałam głową, zgadzając się, a on uśmiechnął się do mnie czule i pocałował mnie w czoło, po czym przyparł mnie do ściany i złączył nasze usta, badając swoimi dużymi dłońmi o szorstkich od gry na gitarze opuszkach moje ciało, i czułam, jak bardzo jest podniecony.

-Dawno tego nie robiłeś, co?

Szepnęłam, gdy chwycił mnie pod udami a ja objęłam go za kark, nogami oplatając jego biodra i czując, jak się do mnie przysuwa. Widziałam, jak jego oczy pociemniały z podniecenia, chociaż nie kochał mnie w ten sposób, ale teraz widział we mnie kobietę, której ciała pragnął.

-Tak.

Odparł i naparł, wchodząc we mnie, przez co zadrżałam. Musieliśmy być cicho, żeby nikt nic nie usłyszał i żeby moi rodzice tu nagle nie wpadli, co nie było aż tak trudne, jak się wydaje. Nasz seks był szybki, agresywny i przynoszący satysfakcję nam obojgu. Sama byłam najświętsza z naszej grupki i chociaż nie byłam dziewicą, miałam najmniej partnerów i partnerek na koncie. Na sam koniec naszego stosunku musiałam wgryźć mu się w ramię, by nie krzyknąć, gdy osiągnęłam szczyt. Wyszedł ze mnie i postawił mnie na brodziku, po czym przytrzymał mnie, żebym się nie przewróciła. Uniósł palcami moją głowę i pocałował mnie najpierw w usta a potem w czoło.

-Powinniśmy to powtórzyć.

Rzucił i sięgnął po mydło, wylewając sobie trochę na dłoń, a po chwili zastanowienia wylał też trochę na mnie. Spojrzałam na niego niby-karcąco i uśmiechnęłam się delikatnie.

-Kto wie.

Powiedziałam i opłukałam się, po czym wyszłam spod prysznica i wytarłam się ręcznikiem, po czym założyłam czarne, dresowe spodnie i czarny T-shirt, które służyły mi za piżamę i wyszłam z pomieszczenia, rzucając się na łóżko i jednym uchem słuchając tego, co leciało w telewizji, jednocześnie bawiąc się telefonem. W końcu Adam wszedł do pokoju i położył się obok mnie a po chwili dołączył do nas Mark, który był przeszczęśliwy po kąpieli i rozłożył się na kanapie. Otworzył okno, na co rzuciłam mu wdzięczne spojrzenie i wygrzebałam fajki ze stojącej obok łóżka torby, po czym podałam jedną Adamowi i odpaliłam swojego papierosa, stawiając między nami popielniczkę. W ciszy we trójkę zaciągaliśmy się trującym dymem, wsłuchując się w jakiś film akcji, który właśnie leciał w telewizorze. Gdy skończyliśmy poczułam, jak Adam obejmuje mnie ramieniem i przykrywa nas oboje kołdrą i zauważyłam, jak rzuca Markowi porozumiewawcze spojrzenie, ale nie wiedziałam, o co chodziło. Nie wiem, jak ani kiedy, ale nagle po prostu odpłynęłam, zasypiając w jego ramionach, jakbyśmy byli parą a nie najlepszymi przyjaciółmi.

Komentarze

Popularne posty